Nadpotliwość, czyli nadmierna produkcja płynu z gruczołów potowych skóry nie jest chorobą samą w sobie lecz objawem. Spowodowana jest najczęściej przewlekłym stresem, chorobami tarczycy oraz niewyrównaną cukrzycą. Nadpotliwość może jednak być sygnałem mówiącym o postępującej chorobie nowotworowej. Po wykluczeniu w diagnostyce potencjalnych chorób, pozostaje najczęstszy typ nadpotliwości, czyli nadpotliwość o etiologii nieznanej.
Czy nadpotliwość powinna być leczona?
Mimo, że nadmierne wydzielanie potu nie jest zagrażającą życiu chorobą, to powinno być ono leczone. Szczególnie jeśli chodzi o nadpotliwość czoła. Bardzo często przypadłość ta powoduje znaczne utrudnienia w codziennym funkcjonowaniu. Ilość potu w stwierdzonej nadpotliwości przekracza 50mg w ciągu 5 minut. Sprawia to, że po czole i twarzy spływają strużki potu. Tak nadmierna nadpotliwość jest niemożliwa do kontrolowania bez leczenia i powoduje wycofanie się z życia społecznego, dotkniętych tą przypadłością pacjentów. To z kolei doprowadza do obniżenia jakości życia, ryzyka depresji i samobójstwa. Dlatego nadpotliwość, nawet jeśli nie jest spowodowana żadną poważną chorobą, powinna być leczona.
Jak można leczyć nadpotliwość dłoni i czoła?
Jeśli patologiczna produkcja potu nie jest zbyt nasilona można rozważyć leczenie dietą oraz zmianą stylu życia. Unikanie sytuacji stresowych, alkoholu, palenia papierosów oraz ostrych potraw, może przynieść zadowalające skutki. Jednak obfita nadpotliwość głowy i twarzy powinna być leczona dodatkowo farmakologicznie lub chirurgicznie.
Na rynku dostępnych jest wiele leków hamujących nadmiernie aktywne gruczoły potowe. Jednak tak, jak i w przypadku leczenia chirurgicznego metody te posiadają wiele działań niepożądanych. Dlatego coraz częściej stosowaną terapią jest botoks na nadpotliwość.
Botoks na nadpotliwość – jak działa?
Toksyna botulinowa znana jest już w medycynie estetycznej o wielu lat. Najczęściej jednak botoks na czoło wykorzystywany był do redukcji zmarszczek i leczenia nadmiernego napięcia mięśni okolicy oczodołu. Od 2004 roku terapia toksyną botulinową w leczeniu nadpotliwości została oficjalnie zatwierdzona przez FDA. Od tego czasu botoks na nadpotliwość docierał do coraz większej ilości krajów i obecnie jest powszechnie stosowany również i w Polsce.
W terapii toksyną botulinową stosuje się ostrzykiwania podskórne miejsc, gdzie wydzielanie potu jest najbardziej intensywne. Substancja ta sprawia, że zablokowane zostają nerwy komunikujące się z skórnymi gruczołami potowymi. Powoduje to zmniejszenie ich pobudliwości i co za tym idzie zaprzestanie produkcji nadmiernych ilości potu. Tak zastosowany botoks na nadpotliwość może przynieść ulgę od objawów nawet na 12 miesięcy.
Więcej w tym temacie tutaj – https://clinicacosmetologica.pl/artykuly/nadpotliwosc/
Botoks na nadpotliwość – jak wygląda zabieg?
Jak już zostało wcześniej wspomniane wstrzykiwanie botoksu w dłonie lub czoło stosowane jest jako iniekcje podskórne. Dzięki temu nie ma ryzyka zablokowania nerwów odpowiadających za czucie i ruchy mięśni. Na początku zabiegu stosowana jest próba Minora, która polega na posmarowaniu skóry jodyną, a następnie posypaniu skrobią ziemniaczaną. W miejscach, gdzie aktywność gruczołów potowych jest nadmierna szybko pojawia się charakterystyczne ciemnienie. Wówczas w miejsca te wstrzykiwana zostaje toksyna botulinowa, która blokuje przewodnictwo nerwowe w tym miejscu.
Czy nadpotliowść głowy i twarzy zawsze może być leczone za pomocą toksyny botulinowej?
Pomimo, że botoks na nadpotliwość jest bezpieczną procedurą oficjalnie zaakceptowaną przez świat nauki to nie powinien być stosowany w każdej sytuacji. Ciąża, karmienie piersią, uczulenie na toksynę botulinową oraz choroby przebiegające z zaburzeniem napięcia mięśni dyskwalifikują tą metodę z leczenia. Terapia leczenia nadpotlwości powinna być zawsze dobierana indywidualnie przez lekarza dermatologa.